gdy zapada zmierzch
dla kogoś ,kto zawsze we mnie wierzył -dla osoby ,która żyje w mojej wyobraźni
Gdy zapada zmierzch
Gdy Pani Nocy nadchodzi
W upojeniu grzech
Po naszych ciałach się rozchodzi
Lecz słońce wstając
Chwile te zabiera
A ja smutno grając
Wiem ,że coś umiera
Umierają marzenia
Z pod stóp uciekają
Wraz z nimi wspomnienia
Na ścianach migają
Biegnę ,niczym sarna
By zdążyć przed czasem
Lecz nadzieja marna
Wszak nieznanym lasem-
-podążam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.