Gdy zaufam
Dziś znajdę w sobie tyle siły,
by wyrwać swe marzenia,
z łąki gdzie chwile ze światła wiły
wianki ukojenia.
I w wiry wody życia wskoczę
odważnie, całkiem naga.
Wierząc, że anioł czuwa z ukrycia
spokojnie zacznę opadać…
autor
małgośka38
Dodano: 2017-08-09 13:31:00
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Pani Anno pozdrawiam serdecznie.
bardzo fajne ta ukojenia wianki i spokój spadania.