A gdyby tak przespać listopad...
A gdyby tak przespać listopad,
zamknąć oczy na miesiąc.
Mieć słodkie, kolorowe sny...
Ukryć się w fantastycznych
światach wyobraźni....
Zamiast patrzeć
na szare, brudne ulice
zatopione deszczem,
owładnięte mrokiem.
Ach, gdyby tak przespać listopad.
Obudzić się wypoczętym
w ....grudniu
skrzącym roześmianym śniegiem,
czekających wszędzie
uśmiechniętych Mikołajów
z górami wymarzonych,
niesamowitych prezentów,
pachnącym zielenią,
zaczarowanych bajecznymi
bombkami choinek...
Ach, gdyby tak przespać listopad
Obudzić się wśród wspaniałego,
świątecznego jadła,
błyszczącego, odświętnego domu
(zadbanego przez skrzaty),
anielskiej rodzinnej atmosfery...
Ogrzewać blaskiem świąt,
urzekać rozśpiewanymi kolędami,
zachłysnąć szampańską zabawą
w Nowy Rok
Ach , gdyby tak przespać listopad ....
Komentarze (6)
Ach gdyby tak, rozmarzyłam się, rozbudzono moją
wyobraźnię, pozdrawiam cieplutko:)
i tak można przespać by całe życie a może jednak nie
warto ;-)
Można przespać i całe życie.... Ale wiersz ciekawy.
Daję!
Może jestem wyjątkiem, ale bardzo lubię listopad.
Uważam, że ma swój niepowtarzalny charakter, skłania
do zatrzymania po rozpędzonym roku, pomyślenia nad
wartościami życia , pobudza melancholię, przygotowując
już jakby, człowieka do duchowego przeżywania
nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Po przemijaniu,
odrodzenie, ten przejściowy okres wydaje się
koniecznym dla człowieka. Ale skoro już czekasz na
grudniowe prezenty i
świąteczną radość, no cóż nie jest to też wielkim
grzechem, każdy ma prawo czerpać z życia co go czyni
szczęśliwym. I fajnie jest też czasem pofantazjować.
Pozdrawiam.
Jakoś cieplutko się zrobiło na myśl o świątecznej
atmosferze...
Jednak myślę, że dany jest każdy dzień, nawet ten
listopadowy...mogłoby nas coś ominąć...
ciepły , fantazyjny wiersz, doczekamy się i grudnia,
powolutku, wszystko ma swoje miejsce i czas, ale
wierszyk jest baaaardzo rozmarzony