Gdybym była…
Gdybym była małą rybką,
którą ściga duża ryba,
zamieniłabym się szybko
w ogromnego wieloryba;
odpłynęłabym dostojnie…
przed pogromcą z harpunami
zamieniłabym się w falę
i zmieszała z głębinami…
Gdybym była, dajmy na to,
nie lubianym karaluchem,
zanim by mnie ktoś rozdeptał,
zamieniłabym się w muchę;
pofrunęłabym na pole…
przed ogromnym dziobem ptaka
zamieniłabym się w klatkę
i schwytała nieboraka…
Gdybym była sikoreczką,
którą upolował kotek,
zamieniłabym się w pieska
i szczekała wśród paprotek;
zamerdałabym ogonkiem…
przed hyclami-łapaczami
zamieniłabym się w ducha
i straszyła łańcuchami!
Gdybym była chwilą szczęścia,
którą ściga czarna chmura,
zamieniłabym się w promyk
i w ogrody dała nura;
zatańczyłabym wśród kwiatów…
Wiara w siebie czyni cuda;
z odrobiną wyobraźni
z tarapatów wyjść się uda!
Ola Bielarska
Komentarze (36)
gratuluje wyobraźni:) Bardzo fajny wiersz :)
pozdrawiam
Świetny, przeczytałam jednym tchem:)
Nie tylko dla dzieci:) Bardzo ciepły i radosny wiersz,
poprawił mi humor, dziękuję, Olu:) Pozdrawiam ciepło
Pieknie:) bardzo lekko i przyjemnie sie czyta:)
Bardzo fajny pomysłowy i miły wierszyk, nie tylko dla
dzieci:) Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Ależ Ty Olu świetnie piszesz!
Super,i jeszcze raz super!
Wiersz świetny,pomysłowy,masz talent i wyobraźnię
Dziewczyno.
Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Brawo!
Pozdrawiam serdecznie:)