Gdybym była...
Gdybym kimś innym na chwile była
W dzikiego mustanga bym się zmieniła
Biegała z tabunem pięknych koni
Myślami wiatr chciała dogonić
Gołębiem być - za to wiele bym dała
Symbolem pokoju bym została
Wznosiła się lekko wśród przestworzy
Karmiła serce słowem Bożym
A gdybym czterolistną koniczyną była
Szczęście bym ludziom przynosiła
I chociaż nie ma środka złotego
Pecha nie było by trzynastego
Królową nocy na chwile bym była
Ciszę w filiżance nadzieją słodziła
Na dachu świata bym siedziała
Aniołom sny na głos czytała
Lub tak na jedną, małą chwile
Zostałabym barwnym motylem
Pokłonem skrzydeł świt bym rozmyła
Tęsknotę na łąkach gdzieś zgubiła
Lecz to się przecież nie wydarzy
Dobrze że można chociaż pomarzyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.