GDZIE JESTEŚ BOŻE?
Kiedy ze smutkiem świat obserwuje,
chciałbym Ci Boże zadać pytania.
Jakie jutro swym dzieciom szykujesz?
O lepszym można tylko pomarzyć?
Siły diabelskie wciąż się panoszą
i do grzeszenia świat namawiają,
jako wyrocznie w umysłach goszczą,
za miłosierdzie Cię wychwalają.
My miast przyjaciół wrogów szukamy,
zło walkę z dobrem bez przerwy toczy,
ludzka głupota nie ma już granic,
Ciebie to Ojcze wcale nie złości?
Spokojnie z niebios na nas spoglądasz,
jakbyś miał w nosie ludzkie problemy.
Może już warto zrobić porządek,
diabelskie moce wreszcie przepędzić?
Ps...
Odpowiedź podczas snu usłyszałem.
"Żyjcie ludziska jak sobie chcecie,
po coś rozumem obdarowałem,
wszelkie pretensje miejcie do siebie".
Komentarze (52)
Witaj Norbercie,
to wina ludzi, oni wywołują wojny, szerzą nienawiść
itp. Oby Bóg się zlitował nad ludem i światem, w
refleksji wiersza, pozdrawiam serdecznie.
No tak, to ludzie wywołują największe piekło.
Mądra refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mądra refleksja.W ludziach zamiast miłości zrodziła
się nienawiść. Nie wiadomo, czy się opamiętają i
zrozumią swoje błędy. Może być za późno. Pozdrawiam.
Bóg zawsze Jest tam, gdzie trzeba. A człowiek
nieposłuszny; to i ma jak sobie pościele...
Pozdrawiam Norbercie :)
W puencie jest odpowiedź. To człowiek człowiekowi
piekło tworzy na ziemi. Pozdrawiam serdecznie:)
No i to prawda.
Ludzie, ludziom gotują ten los.
Bóg jest Bogiem miłości, nie wojny.
Pan Bóg dał człowiekowi rozum i wolną wolę, ale też
przykazania
jak powinien żyć. Z duchem czasu
człowiek zapomniał o wartościach
życia, niestety. Mamona zwyciężyła.
Norbercie Twoja głęboka refleksja
skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie