Gdzie jesteś synu?...matka czeka...
Dedykuję, tym wszystkim rodzicom czekającym w nieskończoność na łożu śmierci, na swoje dzieci...(nie napiszę komentarzu co myślę)... ale to bolesne...
Gdzie jesteś synu, twoja matka czeka...
oczy zbolałe rzucają mętne spojrzenie,
wychwytując każdy zarys cienia z daleka,
ujrzeć ciebie teraz, to jej największe
marzenie...
kurczowo uczepiona kawałka prześcieradła
samotna, bezbronna, opleciona rurkami...
ciężka choroba jej życie wykradła
- nie ma już łez, wypłakała...czeka
ze swoimi czarnymi myślami...
matka...to ona była całym twoim światem,
twoją muzą, ostoją życiową, powierniczką
sekretów, kochaną mamuśką, była...
teraz...blada, zmęczona,
zagubiona, umiera ...z jej ust
wydobywa się
ledwo słyszalna prośba...
synu, zabierz mnie do domu,
z tej sali ponurej, zabierz mnie
do domu, z tej szarości burej...
synu...nie wiem ile życia jeszcze mi
zostało, ale to co czuję to już
bardzo mało...
zabierz mnie stąd...synu......
Stella
Jakże drastyczna taka sytuacja...
Komentarze (30)
smutny wiersz, pozdrawiam
Bardzo dramatyczny i bolesny wierz.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wzruszający wiersz, znałam taką matkę co
umierając cichutko szeptała przyjdż córeczko bym
zobaczyć Ciebie ostatni raz i choć nie była dobrą
córką to w końcu przyszła a tej kobiecie pojaśniała
twarz i wyszepała kocha Cię i umarła na córki rękach.
Do dziś mam przed oczami to pożegnanie. Bo ona
cierpiała i czekał na córkę. Później się dowiedziałam
że córka nie odzywała się do niej 15 lat. Przepraszam
ale Twój wiersz obudzíł wspomnienie o tej kobiecie.
Cieplutko pozdrawiam.
wzruszający wiersz ...jak każda matka czeka z bólem
serca pokornie nie uskarżając się i zawsze ma
usprawiedliwienie ....
pozdrawiam - dzięki za miłe słowa u mnie :-)))))))
Dziękuję Sandro za zawsze ciepłe, serdeczne komentarze
i za to, że o mnie pamiętasz. Czy musiałaś jechać za
granicę i kiedy wracasz?
Wszystkiego dobrego.
Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Wstrząsający! poruszający serce:)
Miłego Sandro:)
Piękny,wzruszający wiersz.Pozdrawiam
Wzruszyłam się i brak mi słów. Pozdrawiam.
Wzruszający wiersz, pozdrawiam pięknie
temat wiecznie żywy i wiecznie krwawiący.
Przejmujący wiersz Stello,
poruszyłaś mnie bardzo...
Pozdrawiam!
"wydobywa się
ledwo słyszalna prośba...
synu, zabierz mnie do domu,"
Pozdrawiam serdecznie :-)))
dziadek w szpitalu i zastanawiam się co robić gdy ktoś
położy się na cmentarzu
Kochani dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny...wkrótce
zacznę Was wszystkich odwiedzać, przepraszam, że tak
to wszystko opóźnione z mojej strony ale mam bardzo
dużo zajęć, problemów...nie nadążam odpisać, zaczynam
już dziś wieczorem Was odwiedzać...dziękuję za
wyrozumiałość. miłego dnia, pozdrawiam.
Przemilczę... bolesne... Pozdrawiam :)