Gdziekolwiek spojrzę
stare bibeloty poutykane w szufladzie
nikomu nie potrzebne dla mnie
najważniejsze
gdy biorę do ręki turkusowy klejnocik
to jestem z tobą w dalekiej podróży
tam nasza miłość rozkwitła jak wiśnia
z czułością biorę w dłoń maleńkie
pudełko
w nim ukrywam wszystkie wspomnienia
marzenia najskrytsze także te spełnione
chociaż kurz przykrywa i pajączek
sieć srebrną już rozpościera
każdego dnia widzę coraz więcej
tego zapomnieć się nie da
z nich składała się nasza orkiestra
tak ładnie zwana życiem
Komentarze (1)
"z nich składała się nasza orkiestra
tak ładnie zwana życiem" bardzo ładnie :-)