gdzieś
na krańcu świata przeczuwając
że nikt nie wróci (z powinności)
a pamięć straci jednostronność
o czasie albo przez wyłącznych
po środku ścieżki, wrak po kroku
choćby się uparł (tylko przez nią)
jakby nie widząc, bo w półmroku
wszystko wygląda jak nie jedno;
z pięt aż do kolan - nie bez bólu;
pamiętnik nosząc (bez plecaka!)
zaproponować w pędzie nurtów:
jak poznasz drogę wtedy wracaj
autor
Groschek
Dodano: 2024-03-09 15:57:13
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
dziękuję Trojaczkom i Aniekusi..
Kochamy więc wybaczamy...miłego dnia.
Kochamy więc wybaczamy...miłego dnia.
Kochamy więc wybaczamy...miłego dnia.
Ta tęsknota jest tak głęboka . Pięknie to napisałeś.
Pozdrawiam
dziękuję Wszystkim mocno, mocno..
/pośrodku/
Rzeczywiście smutno.
Pozdrawiam :)
Za Jovi. /+/
Pozdrawiam Groschku. :)
Za JoVi.
Pozdrawiam.
Z tęsknoty jesteśmy gotowi wszystko wybaczyć...bardzo
smutny wiersz...
Pozdrawiam
Temat utraty i tęsknoty opisany w Twoim stylu.
Sugerujesz, że nawet w konfrontacji z trudnościami i
niepewnością, ważne jest pamiętanie o powrocie do
źródeł i korzeni, aby odnaleźć drogę z powrotem.
(+)