echo
z półmroku serca zerka kwiat
zdecydowanie lecz niewinnie
niedowierzając, jak grom dat
przepodróżował sprzed ruiny
z przewrotu gniewu uczy świt
gdy dumna dusza nad uszami
jak gdyby tylko dojrzeć w nim
choć mały promyk wyuzdania
w odwrocie twarzy za koleją
nie bez zdziwienia i bez lęku
zobaczyć buzię co się śmieje
już tylko do nas i bez wstrętu
w istocie szczęścia od wart ego
po zagubienia (naszych ramion)
znów pozostanie jak jęk w echu
że może kiedyś.. za wytrwałość
Komentarze (8)
dziękuję - podziwiam Was, że się
staracie do samego końca używać
portalu, jakby nie miał zniknąć;
ja tak nie umiem - czekam 15.3..
Kochamy więc wybaczamy...miłego dnia.
Po prostu jakbym czytała o sobie. Pięknie i smutno,
Pozdrawiam
dziękuję w istocie serca otwartego..
Głęboki i pełny metafor utwór, który podnosi tematykę
przemijania, odkrywania własnych uczuć i zmagań
wewnętrznych. Przedstawia obraz przeobrażeń
emocjonalnych i duchowych, z nawiązaniem do siły
wewnętrznej, wytrwałości oraz nadziei.
(+)
Z nadzieją refleksja,
"znów pozostaje jak jęk echem;
że może kiedyś za wytrwałość", pozdrawiam serdecznie.
Dobrze się czyta- płynnie.
Pozdrawiam :)
nadzieja nigdy nie umiera Groszku.