Głęboko
Zaułek rannych ciem i mgieł,
podziemna głusza w nim i czerń.
Powietrze klingą da się ciąć,
bezkostny rzucił pled na noc.
Istota cierpka, jej krwią stal,
strwożonym tłoczy w mózg sto mar.
Zatruta limfa gna pod prąd,
bezwzględna wizja ma tam tron.
W otwartą bliznę cień pcha sól,
nieczułych kirów zna on krój.
Jedyna kontra na zły szept -
- pamiętne błyski słać po kres.
Wiersz już tu gościł. To jest wersja rozszerzona.
Komentarze (16)
Ekspresja mroczna, dobre,ghotic
Szacun i głos mój jst twój