Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Głód

Rano wstałem
Była piękna pogoda
Na nogach ledwo się trzymałem
Byłem drętwy jak kłoda
Wyjrzałem przez okno
Zupełnie nie wiem po co
Na dworzu było mokro
Bo mocno lało nocą
W końcu przebudzenie
Zeszedłem na dół
Tam wczorajsze jedzenie
I pobrudzony stół
Bałagan ogarnąłem
Wszystko już w porządku
Głośno ziewnąłem
Teraz trzeba zaspokoic głód w żołądku
Chętnie zjadłbym coś co świeże
Lodówka pusta
Ja normalnie nie wierze
Wciąż nienasycone usta
Trzeba szybko się ubierać
Kupić coś na ząb
Bo będę z głodu umierac
A ja nie chcę odchodzić stąd
Nareszcie kupiłem coś dobrego
Przypijając kawą
Zjadłem chleba tostowego
To dla żołądka było dobrą zabawą
Głodu doznałem
Nie należy się go bać
Jak już się najadłem
To mogę iść spać

autor

radzio1111

Dodano: 2006-06-01 17:58:09
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »