Głód serca!
Głodne serce, żądne przygód
szuka mapy lub ofiary.
W polowaniu, to nie nowość
bardzo łatwo stracić miarę,
Gdy się "miąsko" gdzieś pojawi
stawia sidła, robi wnyki.
Potem robi się na bóstwo
no i czeka na wyniki.
Z wynikami bywa róznie,
bo ofiara się wymyka,
lecz nic łatwo nie przychodzi,
lepsze to co trudniej zdybać
Więcej frajdy i radości
niosą figle i podchody,
serce lubi te zabawy
i pokona każde schody!
A gdy wreszcie dopnie swego
dmucha ,chucha i całuje
jak ofiara wpadnie w ręce
żadnej "kostki" nie zmarnuje!
Czasem bawi się godzinę
czasem rok i dwa miesiące.
Porzuconych, niepotrzebnych
są miliony! nie tysiące.
A tymczasem serce kwitnie,
swym sukcesem delektuje,
łez ofiary nie rozumie
i następny podbój knuje....
Tak jak z każdej opowieści
morał z tego płynie taki:
"Jeśli nie chcesz być zjedzony
poluj tak jak inne ssaki!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.