*głodne kawałki

Jak ja kocham ad personam.

Twój wiersz odbieram jako zarzut do ludzi, którzy mają
czelność teraz zajmować się czymś innym niż masakra na
Ukrainie. Jedź na front, Twoje wiersze i moralna
postawa są bez znaczenia.

Wiersze karmią duszę, sztuka mięsa ciało. :)
Pozdrawiam.

@Mojeszkice
Dziekuje za odbior emocji. Pozdrawiam

@KrzemankA
Dziekuje za odczytanie moich intencji.
A porownanie do @Kobitki- to dla mnie zaszczyt. :)
Pozdrawiam

@Krystek
Bardzo dziekuje. Pogodnego, spokojnego wieczoru,
Pozdrawiam

@JoViska
Czasem slowa wiezna w gardle
Dziekuje za komentarz.Pozdrawiam

@Bingola
No wlasnie. Kazdy ma inna wrazliwosc, inny smak.
Dziekuje za komentarz. Pozdrawiam

@Valanthil
Dziekuje za emocjonalny, dlugi (chyba) jak na Ciebie
wpis.
Kazdy filtruje rzeczywistosc przez swoja wrazliwosc.
Twoja- widzi sluby na Ukrainie, ja mam przed oczami
inne obrazy.
Jesli chodzi o moralizowanie, to widze je raczej w
Twoim komentarzu. Profesorski, oceniajacy.
Mam nadzieje, ze nie ma to nic wspolnego z moimi
dwoiema merytorycznymi uwagami pod Twoim pt. "Pora
wzrostu"- ktore to uwagi nota bene uwzgledniles.
Pozdrawiam.

Smutna refleksja...
Pozdrawiam serdecznie

Miało być "lenoro". Przepraszam, że wzięłam Cię za
kobitę. Pozdrawiam:)

Wymowny przekaz. W obliczu wojny na wschodzie trudno
pisać słodkie, romantyczne wiersze, choć miłość
przecież nie zniknęła.
Pozdrawiam Cię kobito:)

Bardzo smutna refleksja. Udanego dnia wypełnionego
życzliwością:)

Te głodne kawałki przyprawiają o gęsią skórkę...bardzo
poruszające...
Pozdrawiam lenoro :)

... w sosie z chrzanem i śmietaną

wśród przebitych strzałą serduszek - masz na myśli te
pary, które teraz zaręczają się i biorą ślub na
Ukrainie?

Ten utwór to taki głodny moralizatorski i karcący
kawałek.