GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI erekcjato
Wkładam, wyjmuję,
wyjmuję, wkładam.
Jak włożę,
trzymam przez jakiś czas.
Wtedy to błogie
ciepełko czuję,
i trwam w tym stanie,
i nie wyjmuję.
Nic nie poradzę,
taki już jestem,
to się nie zmieni.
Po prostu, lubię
zwyczajnie trzymać...
ręce w kieszeni.
Komentarze (22)
tnje
napisałaś rebusoto, czyli zagadkę pod tytułem co lubię
wkładać i wyjmować, może ktoś słyszał, widział lub
wie, masz też pow, czyli przerwany ostatni wers,
inaczej mówiąc niezamknięty tekst
Genialne........ hihihihihihi...... nic dodać......
Myslalam o wszystkim ,ale napewno nie o kieszeniach
...to" ciepelko" mnie troche zdezorientowalo...
Erekcjato, paluszki lizać, oj udało ci się zaskoczyć
czytelnika, super!
hmm...wspaniale idealnie napisane ,zabawne ...wiersz
na tak
Erekcjato,jak się patrzy,do końca sprośne skojarzenia
i jak zwykle w tej formie-zaskoczenie.Bardzo ciekawe.
Ja też lubię, choć nie wypada .Świetne erekcjato,
rozbawiło mnie:)
Ależ zaskoczyłaś zakończeniem! Dopiero po przeczytaniu
wiersz zrozumiałam właściwie jego tytuł.Brawo.
No tak ja również miałam kudłate myśli super bo dałam
się zwiesć.
Nooo,nie powiem bardzo udane to erekcjato,i do końca
nie wiadomo było o co chodzi.Brawo.
Może i na myśli.Szkoda,że w tytule zaznaczasz,że to
erekcjato, bo wiem czego mogę się spodziewać.Ha ha
bardzo dobre
Fantastyczna koncowka wiersza. Brawo.
Cóż. Zaczerwieniłem się przyłapany na włochatych
myślach. Świetne erekcjato w wysmakowanej formie. (ale
wstyd)
:) erekcjato z życia wzięte, bardzo zabawne... udało
Ci się. Gratuluję :)
oj to fakt : " głodnemu chleb na myśli" :) poprawne
erekcjato