głupiec
pisany z okazji zamachu w Paryżu w dniu zamachu w Paryżu
nie masz znaczeń
nie rozstrzygnie ten
kto powie, że to nie twoja wina
czego ci trzeba
co cię ukoi
odpowiesz?
trzymałeś się starego pnia
siedemdziesiąt dziewic
w zamian za grzech
kwestie którymi cierpisz
nadzieją poznania dawcy szczęść
wielkiej głowie
nie wiadomo skąd
oddałeś rozum
za obietnicę
-niewiele był wart
zlizałeś sól, wypiłeś wodę
przegryzłeś mięsem
dziękując śmierci
Komentarze (35)
Łukasz już teraz, bo mogę zapomnieć albo...
Szczęśliwego Nowego Roku Ci życzę - szczerze :)
budleja - nic bardziej przykrego niż kiedy ojciec
uwierzył a syn widział.
wybacz, to zamiast komentarza
https://www.youtube.com/watch?v=5v72UaOADTU
Nie zgadzam się Milyena, więkrzość, jeśli nie
wszystkie opierają się o Boga, jednak we wszystkich
diabeł odnosi swoje mniejsze i wielkie sukcesy.
Mocna refleksja.
Większość, jeśli nie wszystkie religie opierają się na
oszustwie mz
Pozdrawiam Łukaszu :)
bardzo ciekawe pozdrawiam :)
bardzo mnie zatrzymał ten wiersz
Do zła prowadzi strach i cynizm,
gdy za swe grzechy innych się wini!
Pozdrawiam!
Ten wiersz nie jest - jakk dla mnie - na jedno
przełkncie.Jest w nim wiele dookrycia dla mnie.
Wiersz wygląda nabardzo opanowany... - a pisaleś go w
dniu i miejscu zamachu. - To też może dawać optykę na
Twoje wiersze. Pozdrawiam:))
Bardzo ciekawy wiersz, ile to razy każdy z nas czuje
się jak taki głupiec, pozdrawiam:)
zawsze mi szkoda niewinnych ofiar, leżeć tam powinni
winni tej sytuacji politycy z rodzinami i ci, którzy
ich do tego nakłonili. Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
dziwny jest ten świat i jego religie.
Wzajemnie
tak Łukaszku dopowiedz sobie sam:) A co:) miłego
wieczoru Ci życzę