...GłupotA...
AniołQ błagam.... AniołQ przepraszam....
Zamykam oczy by cofnać sie wstecz...
By nie dać upustu głupocie mej...
Zamykam oczy by uciec od łez...
Lecz otwieram usta by powiedzieć jak bardzo
KOCHAM CIE...
Powiedział ktos kiedyś ze istnieja dwie
rzeczy bez końca...
Wszechświat i głupota ludzka
nieustająca...
Teraz przez łzy...
głupota wtapia w me serce ostre kły...
Szkoda że ona czasem nie boli...
Bez niej rany mogły by sie szybciej
goic...
Wiem zadne przepraszam tu sensu nie
ma...
Lecz PRZEPRASZAM...KOCHAM CIE...chce żebyś
o tym wiedzial...
Jesteś skarbem...Aniołem....Mym
życiem...
Kazdym marzeniem....wszystkim co magiczne
dotad nie odkryte....
Jestes kims kto zasługuje na tak
wiele...
Jesteś najwazniejsza osoba w moim
życiu...chłopakiem....przyjacielem..
Jesteś ma miłością...
Kazdym mym oddechem...usmiechem
...radościa....
Jestes jedyny....jedyny wyjatkowy....
Jestes...nie potrafie tego wyrazic zadnymi
słowy....
KOCHAM CIE....NIE POTRAFIE ZYC BEZ
CIEBIE....
Teraz gdy zamykam oczy widze twa twarz na
niebie....
Już nigdy wiecej... Nie Moge Cię stracic moj cały Świecie....;*;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.