Gminne altruiki
Pierwszy raz coś takiego piszę, może nie ostatni. Zapraszam do poczytania.
Padłeś, a pani wciąż skora,
kup jej w sklepie wibratora.
Brzuch ci urósł ciut za wielki,
popuść gumkę, przypnij szelki.
Słyszysz głos, choć nikt nie słyszy,
wypij znów za zdrówko myszy.
Żal ci konia, więc dziś z rana
schrup za niego wiązkę siana.
Pan podgląda przez lornetkę,
zaproś go i zrób orgietkę.
Żal ci teścia, więc na nowo
prześpij się ze swą teściową.
Gdy nie jesteś już chucherko,
poklep brzuch i kup lusterko.
Komentarze (32)
Liczyłeś na uśmiech? I słusznie.
Gębusia od ucha do ucha.
Pozdrawiam
Fajne.
Dzięki za roześmianie Sławku :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Fajnie. Trzeba też nam rozrywki. Pozdrawiam
serdecznie.
Sławku,
usmiałam się do łez
ostatnich
:)))
dziękuję
Rozbawiłeś, Dziękuję za uśmiech.. :)
Naprawdę zabawne, uwielbiam takie zabawne utwory :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Ciekawe altruiki a ostatni tak sobie czytam na własny
użytek:
"Gdy przestaniesz być chucherkiem,
zaprzyjaźnij się z lusterkiem"
a przedostatni trochę mnie zniesmaczył ;(
Pozdrawiam :)
Fajnie się pośmiać, na przekór smutkom :)
Pozdrawiam serdecznie :)
przedostatni był chyba inspirowany serialem Moda na
sukces
Wyszło superowo.
Udanego dnia.
fajne, rozbawiły (wystaje mi jeszcze siano z zębów)
Rozbawiły mnie, druga mojego małża, poszedł szukać w
szafie szelek :) Miłego dnia :)
No aleś mnie rozbawił :)) altruitkami...miłego dnia.
O! I Ty się zaraziłeś.