Godzina wilka
Jest taka pora tuż przed świtaniem,
którą godziną wilka nazwano,
ją basior wybrał na żerowanie,
chcąc w okamgnieniu
nie swoje zgarnąć.
Cała wataha w dzikim amoku
wtargnęła w środek snów kolorowych,
znacząc bestialstwem niewinny spokój,
tnąc ciszę krzykiem
ust przerażonych.
W mig horda zmienia obraz znajomy
w pobojowisko, życie w udrękę.
Uchodzą rzezi dzieci i żony,
gieroj w bój idzie,
na poniewierkę.
Nagle, zębisko bestii się łamie,
choć ryczy, sapie, gromami ciska,
ślepia szalone, krew z pyska kapie,
wali na oślep... Wie,
śmierć już bliska.
Chciał canis lupus, jak stado owiec,
zamknąć lud dumny pod swym sztandarem,
lecz Ukraina nie myśli ulec!
Ona,
jak Feniks,
z popiołów wstanie!
Komentarze (52)
Miejmy nadzieję, kochani, że wszystko wkrótce się
zmieni i wrócimy do normalności.
Kazimierzu, Filemonie, Wandziu, Maćku, Teresko -
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Małgosiu, dziękuję sercem. Wspaniały wiersz, oby
tak się stało, że połamie nie tylko zębiska, ale i
kark, i wróci Pokój. Pozdrawiam serdecznie.
na TAK Gosiu
świetny wiersz Małgosiu
Nie żal mi tej watahy
Chwała Ukrainie!
Pozdrawiam serdecznie :)
biedne te wilki,
tyle staran z resocjalizacja wilkow
poszlo w jednaj chwili na marne ;)
Straszne i mroczne czasy, mam nadzieje, że rychło się
zakończą. Chwała Wolnej Ukrainie! Chwała Ukraińskim
Bohaterom!, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Krzemanko, częściowo wytłumaczyłam się w
odkomentarzu do Grażynki.
Miłego weekendu :)
Bardzo dobry wiersz, choć pewnie niejeden wilk
obraziłby się za to porównanie. Chyba żadne zwierzę
nie zabija tylu przedstawicieli własnego gatunku, co
ogarnięty żądzą panowania człowiek.
Pozdrawiam Cię Małgosiu:)
Grażynko, zawsze bałam się wilków (a może wilkołaków,
którymi mnie straszono, stąd "godzina wilka" o szarym,
ponurym świcie) i może dlatego one stały się tu
symbolem zła...
Pozdrawiam serdecznie.
Taką mam nadzieję Halszko, Wojtku, Marianie,
Krzysztofie.
Miłego weekendu :)
Wiersz dobry, z emocjami, ciekawe metafory, choć
akurat dla mnie wilki nie są uosobieniem zła, lubię te
piękne , mądre stworzenia, ale rozumiem porównanie do
dzikości i krwiożerczości agresora.
Pozdrawiam serdecznie, Gosiu, oby jak najszybciej
nastał pokój, oby Ukraina przestała wreszcie krwawić.
Witaj
W wierszu są emocje, emocje zapisane w wersach... Twój
odbiór tej mrocznej sytuacji, ja mam podobnie. Miejmy
wspólną nadzieje, nadzieję, że minie to wszystko i
choć świat już nigdy nie będzie taki sam, to chociaż
da na pokój i spokój.
Pozdrawiam Małgosiu.
;)
Słowa pełne napięcia i przerażenia ale jest rodząca
się nadzieja ... Pozdrawiam Cię serdecznie Małgosiu i
życzę miłego dnia
Małgosiu, piękne słowa, smutna prawda. Żyję z
nadzieją, że ten chory człowiek kiedyś na oczach
świata zostanie poniżony i wzgardzony bo dno świata
może być tylko jego domem. Pozdrawiam serdecznie
Małgosiu.
Bardzo dobry wiersz i porównania jakie w nim zrobiłaś.
Oby słowa zawarte w puencie jak najszybciej się
ziściły. Pozdrawiam serdecznie