Gorzka prawda
Kochanie czy zrobisz mi dzisiaj
śniadanie?
nie mogę-mam w firmie spotkanie przy
kawie
dzisiaj jest przecież niedziela
wiem… jednak w biznesie świąt nie
ma
no to po obiedzie pójdziemy na spacer
w lesie posłuchamy o czym szumią drzewa
nie pójdę - jestem zmęczony
jednak z pracy zadowolony
przytul na dobranoc-brakuje mi ciebie
już zasypiam…jutro…będzie nam
jak w niebie
obiecuję i przyrzekam
więc będę cierpliwa - poczekam
***
I tak mijały
dni, tygodnie, miesiące, lata
zabrakło czasu dla siebie
dzisiaj zrobiłbym wszystko
za późno niestety…
nic już nie ma…idę na spacer sam
ściskam w dłoni czerwone róże
dla ciebie…
położę je …
tam…
Komentarze (22)
Zawsze mamy tyle spraw zapominamy o tym co
najważniejsze o drugim człowieku.
bardzo dobry przekaz, wiersz. pozdrawiam.
Mogiła za życia... Albo raczej takie życie pogłębiało
mogiłę. Smutne to, ale bardzo prawdziwe. Łączę
pozdrowienia.
no, tak niestety za późno....po prostu mogiła...
W pogoni za mamoną, zagubiły się uczucia,a do
szczęścia tak niewiele trzeba...wiersz zatrzymał mnie
i zadumałam się...pozdrawiam :)
Niestety goniąc za pieniędzmi,często gubimy czas dla
siebie,którego jest tak mało.Pozdrawiam i podziwiam
Smutny i gorzki to wiersz:(..Dramatyczny,mówisz?Masz
rację..aż krzyczy..Pewno inni zaraz po Twadrowskiego
sięgną..Ja nie..Pomilczę..M.