Gorzki smak
Wiersz, jak sam tytuł mówi, powstał z potrzeby
Idzie człowiek przez burze, deszcze, i
zawieje,
z nadzieją oczekuje, na słoneczne jutra.
Los - przewodnik po ziemi, czasem się
zaśmieje.
Bywa - że całe życie jego twarz jest
smutna,
zimna. To przyjaciele, współczujący w
biedzie.
Chowają puste serca wewnątrz ciała z
chęci.
Na wiatr rzucane słowa, niecny czyn
wyprzedzi.
Choć zawiedziona ufność, świat się dalej
kręci.
Tak trudno na nim znaleźć równowagę
bytu,
szczyptę szczęścia, uczucia, wśród boskich
założeń.
Dobroć i szczerość ginie z ręki
hipokrytów,
topnieje wiara w twoje przykazania Boże.
Gdy przykre doświadczenie, przygniecie do
ziemi,
udawane współczucie zakpi blefem cnoty,
wtedy pogląd na przyjaźń na zawsze się
zmieni,
i zostanie w pytaniach, nawet poligloty.
V.K. - żebyś to jeszcze wskazał co, gdzie
:)
Nie jestem mocna w interpunkcji, może źle
poprawiłam. Dziękuję ci bardzo.
wyrzucenia z siebie goryczy i niesmaku, po przeżyciu zdarzenia, ukazującego znieczulicę przyjaciół na niedostatek, i wykorzystaniu sytuacji dla własnej, a niekoniecznej korzyści.
Komentarze (18)
niestety nikt nie powiedział , że życie będzie
łatwe... czasem jak smutek się przyplącze to tkwi
chcąc zostać bratem kochanym- zaciąga siostrę burzę,
kuzynkę zawieję doklejając deszcz łez na policzki
serca.... ale wbrew temu warto wierzyć- że po burzy
słońce zaświeci....a osobą bliska sercu poda pomocną
dłoń...wiersz refleksyjny, ładnie
poprowadzony....pozdrawiam...
Więcej wiary nie zaszkodzi, bez niej pustka w nas się
rodzi. I odchodzi chęć do życia, co jest trudne do
ukrycia.
życie to nie bajka, tylko bitwa...