Goście
Przyjechali znad morza
bursztynów nie przywieźli
a tych bardzo mi potrzeba
na nalewkę
przyjechali z gór
i oscypka zapomnieli
a taki smak
na nie miałam
z Włoch przyjechali
i z Paryża
bez prezentów
miejsca już nie mieli
odjeżdżają
to i tamto by sobie wzięli
to bierzcie
byliście w gościach
To wszystko nieprawda, przywożą zawsze masę
niepotrzebnych rzeczy, a sami nic nie chcą.
Wiersz odwrotny mi się napisał
Komentarze (7)
Tak to już bywa z gośćmi wiersz ciekawy pozdrawiam
Gość po trzech dniach jak owoc zgniły, już nie jest
atrakcyjny ani miły.
świetne! pozdrawiam serdecznie
Gości się po prostu gości... i to jest prawdziwa
gościna.. A wiersz ładny, cóż różnie to w życiu
bywa.. z przymrużeniem oka.
Z goscmi roznie bywa. Moi zazwyczaj cos przywaza.
...samo życie...
Skąd ja to znam?!