GRA
Usmiecham sie
udajac szczescie
Klamstwo jest
moja prawda
Ujawniam siebie
w kazdym gescie
lecz ONI tego
nigdy nieodgadna!
Milosc okazuje
nienawiscia
Tak by nikt niewiedzial
poczatkowo
Nienawisc pokazuje
bliskoscia
Prawde otwiera
ostatnie moje
slowo
Sama siedzac
ronie lez dluga
droge
Otwiera sie
kraina dramatu
Uciec z niej nigdy
niemoge
Bo taki jest
sens dramatu
...
Tak jest do chwili
tchnienia
Taka jest
wola Boga
Isc przez droge
cierpienia
To wlasnie
nasza rola
...
Taka jest moja
gra
Istota mojego
zycia
Zawsze bede
w nia grac
Do konca
swojego zycia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.