Grajek
Melodie rzewne na skrzypkach
grajek wygrywa bez fałszu,
skostniałymi paluchami
przekłada kartki, w nich nuty.
Sunie smykiem po strunach,
w oczach błyszczą promile,
pochodnie rozświetlają
drogę - jeszcze nie ostatnią.
Między złotymi gwiazdami
księżyc zmierza w pierwszą kwadrę,
jak trębacza ustnik ssanie w żołądku
a może ktoś rzuci grosik.
Komentarze (71)
smutny jest ten wiersz, ale świetny przekaz:)
pozdrawiam
Hm, promilami, powiadasz? Jest takie przysłowie: "Nic
tak nie spie.... wesela, jak trzeźwa kapela"
Pozdrawiam:))
rzucam dobre słowo
ładnie o tych ulicznych grajkach ...żal mi ich ale
ludzie rzucają grosiki - teraz nawet dzieci stoją na
promenadzie i naprawdę ładnie grają:-)
pozdrawiam
Ładnie, to smutne że talent niektórych nie zostaje
należycie doceniony...
ma talent nie ma co jeść
coś nie zagrało pozytywnie w jego życiu
przewrotność losu
interesujące strofy - wzruszające
pozdrawiam
Ważne ,że bez fauszu
Smutny,ale takie jest życie:( wiersz zatrzymuje:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Grosz do grosza, może uda mu się przeżyć kolejny dzień
z pełnym żołądkiem. Ciekawy, smutny wiersz. Pozdrawiam
:)
ciekawe
smutny ten los grajka
miłego:)
smutny los grajka... ciekawy wiersz
Grajkowie z ulicy, podwórka,
Cyganie z alejek parkowych,
Grosiki i w czapkach, i w kurtkach...
I żyją też tak do połowy.
pozdrawiam ciepło i takoż zapraszam
bardzo mi się podoba; wrzucam dwa złote* pozdrawiam
Nie wiem co się stało, napisałam komentarz i wkleił
się jako użytkownik usunięty.