z groszkiem na ławkę
Wpostronić się w otchłań bezmyśli
wpaść, grać czysto
majtki śmierdzące prać
s proszkiem, groszkiem iść na ławkę
usiąść, klęknąć
z wiedzy myślą tajemną
znajść skarby ,byle by leźć
łazić i się krzątać
tak do samego do dna
kobra udobrucham, odjazd będzie
zagram, nagram, wiara nie przebodła,
gdyż trwam ja
a nic tak nie prawdziwi mi
jak słowo myśli
to rodzynek w mandarynce kmini
co ze spiskiem dwa sandały uchowała,
tak się nie bojąc że sprawa utonie,
ale tak nie było, nie,
upadnij na kanapę
a i tak odnajdę cię
Komentarze (2)
wiersz bez majtek dla mnie byłby o lepszy o cały sznur
bielizny:) zawsze mogę ominąć 3 wers:)
................................... pozdrawiam :)