grzech
odkurzamy starocie... ciąg dalszy...
w kierunku kościoła
starzec się udaje
laseczką podpiera
i często przystaje
i widać że myśli
po głowie się drapie
ciekawe czymże to?
staruszek się trapi
gdy tylko przekroczył
kościelne on progi
do konfesjonału
poniosły go nogi
oj ojcze zgrzeszyłem
i dźwigam tą trwogę
przez grzech ja ten ciężki
to spać już nie mogę
mów synu otwarcie
co cię tu przygnało
bo Bóg jest łaskawy
nie zwlekaj mów śmiało
och ojcze strach mówić
ten grzech to ohyda
bo za okupacji
schroniłem ja żyda
to nie jest grzech przecie
to radość nie trwoga
przysługa dla bliźnich
zasługą dla Boga
lecz proszę ja ojca
powiem tu nie śmiało
co miesiąc od niego
sto dolców się brało
zrozumie to Pan Bóg
to było na wojnie
a ja cię rozgrzeszam
idź i śpij spokojnie
bo tyś się narażał
dał jadło i skrycie
a więc dzięki tobie
ocalił żyd życie
oj zwalił mi ciężar
ksiądz z serca mojego
więc szybko podążę
do domu swojego
że grzechu już nie mam
wiadomość wyśniona
więc chyba mu powiem
że wojna skończona.
Tomek Tyszka
14. 02. 2010, Hull
Komentarze (26)
wszystko za pieniądze jest grzechem
ksiądz modli się za pieniądze - też grzech
więc świat grzeszny i obłudny
Tomek jesteś bez grzechu tworzysz
za darmo...hi hi ha ha
pozdrawiam
Grzech i tak pozostaje na sumieniu do póty do puki się
go nie naprawi.
Super, pozdrawiam:)
Świetny wiersz, gratuluje talentu i pozdrawiam:)
Tomek. Tomek...
Holocaust ci się kłania...
I rampa w Auschwitz- Birkenau...
Jurek
Tomku , jesteś mistrzem w poprawianiu mi
humoru....świetnie :-). Pozdrawiam .
ironia w najlepszym gatunku, pozdrawiam
brawo...ironiczny, ale bardzo głęboko refleksyjny
wiersz Tomku, zielone nie śmierdzą:) miłego dnia
jak zwykle miło się czyta Pozdrawiam serdecznie Tomka
Świetna ironia Tomku,super wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zawsze milo przeczytac pozdrawiam