Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Grzechy młodości

Wystarczyła jedna chwila
by się poznali
a cała wieczność, by pokochali

Paradoksalne kilka sekund
zniszczyło wszystko
co wspólnie przez lata budowali
Jego ostre słowa
rzucane na wiatr obietnice
uleciały

Ona nie mogła niczego cofnąć
ani powiedzieć
Jedynie płacz
nadawał jej ekspresji


Mijały lata
wciąż szukała swojego miejsca i zbierała po świecie
cząstki swej duszy pozostawione przy nim
umarłe wspomnienia , którymi karmiła myśli

W końcu podniosła się
otrzepała z kurzu wypłowiałych już nadziei
i poszła przed siebie
błądząc wśród kolein losu
zgorzkniała lecz świeża jak zawsze
odrodziła się na nowo
miłość uskrzydla
i ta, nowa, dała jej siłę
egzaltowała się każdą chwilą spędzoną z nim
z Nim, który pomógł jej zapomnieć
o przeszłości, razem pokonali drogę
tęsknoty wybrukowaną żalem i łzami

Jednak ich uczucie zostało wystawione na próbę
Pojawił się on.... już nie tak przystojny jak wtedy
kiedy było im bliżej do siebie niż blisko
Ale nadal z tym błyskiem w oku, zadziornym uśmiechem
chciał naprawić stare błędy młodości
która rządzi się swoimi wyimaginowanymi prawami
Nie wiedział, że ona inaczej spostrzega miłość niż dawniej
już nie zwraca uwagi na porywy serca, szybkie oddechy i pulsującą w skroniach krew
Piękno fizyczne i słodkie słówka
to tylko połowa rozkoszy, resztę kielicha miłości dopełnia stateczność i rozwaga
W jej sercu nie było już dla niego miejsca...

Gdy powoli zaczął się oddalać, pobiegła za nim
Nie kryjąc swej radości mocno przycisnął ją do siebie,
złożył pocałunek na oszronionych włosach
i pogłaskał po twarzy pooranej zmarszczkami
Ona wyrwała się z objęć i krzyknęła...
"Wiosną ptaki śpiewały mi kołysanki
Latem gwiazdy układały mi na niebie serca z gwiazd
Jesienny wiatr muskał moje usta
Zimą śnieg otulał mnie czułością swych płatków.
Mijały lata... Nigdy mnie nie przeprosiłeś.
Teraz już za późno. Odejdź stąd i nie wracaj
jednak przed tym oddaj mi kawałek mojego serca, które zabrałeś ze sobą!"



Miłość to dwie samotności
które się spotykają i wzajemnie wspierają
Niczym w symbiozie żyć bez siebie nie mogą
Moja samotność już minęła....
A twoja?

autor

Asieńka16

Dodano: 2006-02-04 14:27:14
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »