Grzechy młodości
Wystarczyła jedna chwila
by się poznali
a cała wieczność, by pokochali
Paradoksalne kilka sekund
zniszczyło wszystko
co wspólnie przez lata budowali
Jego ostre słowa
rzucane na wiatr obietnice
uleciały
Ona nie mogła niczego cofnąć
ani powiedzieć
Jedynie płacz
nadawał jej ekspresji
Mijały lata
wciąż szukała swojego miejsca i zbierała po
świecie
cząstki swej duszy pozostawione przy nim
umarłe wspomnienia , którymi karmiła
myśli
W końcu podniosła się
otrzepała z kurzu wypłowiałych już
nadziei
i poszła przed siebie
błądząc wśród kolein losu
zgorzkniała lecz świeża jak zawsze
odrodziła się na nowo
miłość uskrzydla
i ta, nowa, dała jej siłę
egzaltowała się każdą chwilą spędzoną z
nim
z Nim, który pomógł jej zapomnieć
o przeszłości, razem pokonali drogę
tęsknoty wybrukowaną żalem i łzami
Jednak ich uczucie zostało wystawione na
próbę
Pojawił się on.... już nie tak przystojny
jak wtedy
kiedy było im bliżej do siebie niż
blisko
Ale nadal z tym błyskiem w oku, zadziornym
uśmiechem
chciał naprawić stare błędy młodości
która rządzi się swoimi wyimaginowanymi
prawami
Nie wiedział, że ona inaczej spostrzega
miłość niż dawniej
już nie zwraca uwagi na porywy serca,
szybkie oddechy i pulsującą w skroniach
krew
Piękno fizyczne i słodkie słówka
to tylko połowa rozkoszy, resztę kielicha
miłości dopełnia stateczność i rozwaga
W jej sercu nie było już dla niego
miejsca...
Gdy powoli zaczął się oddalać, pobiegła za
nim
Nie kryjąc swej radości mocno przycisnął ją
do siebie,
złożył pocałunek na oszronionych włosach
i pogłaskał po twarzy pooranej
zmarszczkami
Ona wyrwała się z objęć i krzyknęła...
"Wiosną ptaki śpiewały mi kołysanki
Latem gwiazdy układały mi na niebie serca z
gwiazd
Jesienny wiatr muskał moje usta
Zimą śnieg otulał mnie czułością swych
płatków.
Mijały lata... Nigdy mnie nie
przeprosiłeś.
Teraz już za późno. Odejdź stąd i nie
wracaj
jednak przed tym oddaj mi kawałek mojego
serca, które zabrałeś ze sobą!"
Miłość to dwie samotności
które się spotykają i wzajemnie
wspierają
Niczym w symbiozie żyć bez siebie nie
mogą
Moja samotność już minęła....
A twoja?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.