Grzybobranie
Są takie grzyby, jak wieść niesie
co się nie mieszczą do koszyka
widziałam dziś takiego w lesie
między drzewami się przemykał
Takiego zerwać...znaczy- dorwać
to byłaby nie lada gratka
można udusić go, spróbować
we własnym sosie, jak sąsiadka
Lecz wcześniej, byłoby też fajnie
inaczej się podelektować
odciąć korzonek i... zwyczajnie
go na surowo popróbować
Biegnę do niego...A on chodu!
Nie dał się zerwać i umyka
nie wiem, czy grzybek ten za młodu
też tak przed kobietami zmykał?
Pewnie tak było, gdyż wieść niesie
i dowiedziono, iż dlatego
że ukrył się przed nimi w lesie
doczekał wieku, sędziwego.
Komentarze (24)
wiersz skojarzeniowo- odjazdowy - nie ma to jak dobry
humor.
Pogoń za grzybkiem, co nie dał się zerwać chroniąc
swój korzonek :) Wiersz z dużą dozą humoru.Brawo:)
rozbawiłaś mnie...szczególnie tym ucięciem korzonka
:)) a takie grzybki są faktycznie trudne ...do
wycięcia. Miło i wesoło przy niedzielnym poranku się
zrobiło
W piękną wprost z bajki suknię poezji przywdzialo dziś
twoje grzybobranie, gratuluję pomysłu i wykonania.
Mogę dodać ach i och!
a pewnie Zosiu stary kozak w tym lesie tobie tak
uciekał, on blisko tchórzy tam zamieszkał, miłości
swojej nie doczekał.
Ale sie napalilas na ten korzonek,,,a on
umknal i w borze sie schowal,,,masz
racje zaden normalny grzyb nie doczeka
wieku sedziwego,,,niewiasty wykacza
kazdego.
oj grzybek, grzybek rzeczywiście:) humorek teraz mam.
na +
Wiec jak zgrzybiec wolal niech juz tak
zostanie,napewno nie smaczny byl na probowanie.
Plynny ladni i lekki wiersz z humorem
Zafundowalaś mi usmiech z rana. dziekuję i glosuje.