Hesperos
Brak weny mnie ogranicza
Każdego dnia niszczy myśli
Nieprzelana obietnica na kartkę
Dusi swoim ziemskim podtekstem
Dlatego siadam i próbuje
Atramentem jak z próbówki
Rozpływam się po celulozie
Rysując niezdarnie Twoje rysy
Jak wiele w nich przeciwności
Jak wiele ukrytych pragnień…
Znam Twój cień smutku
Oddzielony naszą planetą
Przekryty promykiem Słońca
Skazany na istnienie w bieli
Pamiętam jaka byłaś cięta na mnie
Twoja „przyjaciółka” i Ty
Znałem Księżyc, nie znając Ciebie
Oceniło was rozstanie
Po cóż mam pisać, o tym co było
Nie znając jutra?
Mogę pisać o tym, co poznałem:
Pokazałaś nie raz serce
Zranione uczucia
Bezsilność wobec chamstwa
Wiele bezradności wobec jawy
Czasem uciekałaś w procenty
Błądziłaś miłością
Zaprzeczałaś sobie
Stawałaś za i przeciw wszystkiemu
Pouczałaś pouczonego
Krzyczałaś na niereformowalnego
Uczyłaś uczonego…
Uroda delikatnie:
Przyciągasz stado sępów
Masz w czym wybierać
Dlatego:
„Żałuję Ci komplementów"
Odnośnie „nas”
Słońce, Merkury i Ty
Wenus, Ziemia, Ja
Dziwi mnie, że ze wszystkich planet
Moją najbliższą stałaś się Ty
"Wenus jest trzecim pod względem jasności
ciałem niebieskim po Słońcu i Księżycu
widocznym na niebie."
Specjalnie dla Ciebie ;)
Komentarze (4)
Podziw za orginalość, piękny wiersz...nic dodać nic
ujiąć. :)
Super piszesz...odnajduję w Twoich wiersza wszystko to
co czuję...może właśnie dzięki Tobie i ja odważę się
kiedyś opublikować tutaj swoje "wypociny"...Tak
trzymaj:)
Podziwiam twoje wiersze przedstawiasz wspaniale
uczucia sa bardzo delikatne i urocze
przewrotnie napisana dedykacja a planetom...tak
daleko do siebie.