Hydraulik to ma życie
Hydraulik to ma życie
jak pani ślicznie i tak do twarzy
w szlafroczku tkanym z najsłodszych
marzeń
a tak powiewnym że nie wiadomo
skryć czy ukazać ma to i owo
zechce pan spocząć kawa koniaczek
och tyle w pani rozkosznych znaczeń
i aura również taka samicza
czy mogę troszkę się pozachwycać
choć ucałować tę drobną rączkę
jaka cieplutka czy to z gorączki
tak już rozumiem to nie choroba
że niby jam ją w pani wywołał
i teraz gasić muszę koniecznie
a mąż drzwi zamknę będzie bezpieczniej
byłbym zapomniał szanowna pani
miałem naprawić przy zlewie kranik
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
07.11.2013.
Komentarze (28)
Z życia powiadasz? Fajny zawód wybrał chłopisko -
przyjemne z pożytecznym. Lekko napisany wiersz,dobrze
się czyta:))
Andreas , dobrze ze to tylko maly kranik a nie
cieknaca sciana ..ha ha ...pisz dalej najlepiej wcale
nie wstawaj od stolu , pozdrawiam ...
Nasi hydraulicy są znani na świecie, he he.Pozdrawiam
Endi z humorkiem poprowadzony wiersz. Ja jestem
bardziej stanowcza dla fachowców/czasem partaczy/.
Pozdrawiam serdecznością:-)))
Ładny pełen humoru wiersz. Doskonale napisany.
Pozdrawiam.
Z humorem i ładnie napisany wiersz.
:))
Wiersz z humorem i do tego fajnie napisany. Dużo krąży
legend o listonoszach, kominiarzach i hydraulikach:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ps. Komentarzem pod moim wierszem ,,W oparach miłości"
chyba rozdrażniłeś Joanne144
życzę miłego wieczoru:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Różnie to bywało.Przecież nie będę się chwalił.
Czyżbyś andreasie znał to z autopsji? Tak lekko
,zgrabnie napisane,że odebrałam wiersz jak Twoje
zwierzenia:)))
Zrzuca majteczki, zrzuca biustonosz. Puka kominiarz,
czeka listonosz:)
znałam hydraulika,który najpierw korzystał z wdzięków
,a dopiero pózniej przepychał rury !!! uśmiechnęłam
się czytając !!! pozdrawiam
Uśmiechałam się czytając:) Po twojemu, ładnie napisane
, dobrze się czyta :)