Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Idąc korytarzem snu

Ciemność...
Idę ślepym korytarzem, pomagając sobie dłonią sunę po nieoszlifowanej powierzchni ścian wbijając w nią drzazgi...
Ból niema teraz znaczenia,chcę jak najszybciej uciec, wymknąć się z ponurego miejsca...
Tylko jaki obrać kierunek, trudno jest postawić kolejny krok na nieznanej dotąd drodze...
Może zawrócić, tam już kiedyś byłem...
Ale gdy za mną, gdy za moimi plecami nic już nie ma, nikt na mnie nie czeka, po cóż zawracać...
Chwila zawahania, ktoś chwyta mnie za rękę i ciągnie ku górze, las rąk przyjaciół wybudza mnie z niekończącego się koszmaru...
Jestem wśród Was i nikt nie zmusi mnie do ponownego zejścia do bezkresnej ciemnicy...

autor

Juvic

Dodano: 2007-02-07 11:50:39
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »