Ideał
Wyruszasz szybko przed siebie.....
Szukasz kogoś lepszego.....
Coraz szybciej.....
Coraz to szybciej.....
W końcu biegniesz.....
Oszukując samego siebie...
Oszukując własne łzy......
Oszukując własne myśli....
Oszukując własną podświadomość.....
Oszukując własne serce.....
Oszukując własną duszę
Udajesz,że jej nie znasz...
Udajesz,że nie znasz siebie...
Udajesz,że nie widzisz siebie......
Udajesz,że nic nie czujesz....
Zabarwiasz siebie kłamstwem .....
Ulgę czujesz w łzach.....
Myśląc,że będziesz przez to
szczęśliwszym....
Szczęśliwszym z dala od prawdy.....
Blisko kłamstw......
Uciekasz coraz dalej....
Mimo zmęczonych powiek.....
Szukając kogoś innego....
Szukasz ideału......
Orientujesz się, że plan nie działa.....
Nikogo takiego nie ma.....
Nie ma celu.....
Nie ma mety.....
I idziesz wolniej ......
Coraz to wolniej....
W końcu stajesz.....
Ocierasz z dużym wysiłkiem ostatnią z
łez....
W końcu zawracasz....
Bo rozumiesz,że meta była już przed Twoją
wędrówką..
Rozumiesz,że ideał był tak blisko.....
Że to Ty byłeś nim.....
Nie widziałeś go.....
Bo nie chciałeś nigdy widzieć.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.