Ile jest miłości?

Zauroczenia, zakochania, miłostki, to tylko przelotne
zawirowania.

Prawdziwa, ta jedyna zdarza się rzadko, ale się
zdarza.

Pytanie podchwytliwe- to tak, jakbyś pytał ile jest
cukru w cukrze.

Bo tak naprawdę- ile miłości w życiu- wiedzą tylko Ci,
którzy prawdziwie kochają.

Pozdrawiam cieplutko.

Zanim trafimy na tą prawdziwą miłość, której sens nada
inna osoba, jest ich parę. Nazywamy to zauroczeniem.

Myślę sobie, że taka prawdziwa to jedna, ale mogę się
mylić...
Pozdrawiam serdecznie Marku

Też sądzę, że taka głęboka i prawdziwa na ogół jest
jedna, choć różnie z tym może być, ale sądzę, że jeśli
jest ich wiele, to faktycznie są to przygody, a nie
głębokie uczucie.
Pozdrawiam

W pełni zgadzam się z mistrzem - im więcej, tym
gorzej. Ale oprócz tej jednej dożywotniej mogą się
jeszcze czasem zdarzać przygody.

Podzielam zdanie mistrza:) Zastanawiam się czy "Wasze"
nie powinno być z dużej litery? Miłego dnia Marku:)

:)))))

@bort

No to ja o tej co na wieczność i też tak mi się z nią
udało:). Pozdrawiam

Miłości może być wiele i nic w tym dziwnego, nawet
prawdziwych. Różnie życie się układa. Ale jedna tylko
zostaje do końca i na wieczność - to, oczywiście, moje
przekonanie :) I tak właśnie mam :)

Pozdrawiam Mistrza/Marka :)

Dzięki za Wasze wpisy. Dobrze że nie ma
jednomyślności, bo to sprzyja dyskusji. Pozdrawiam

A do słuchania polecam -
Led Zeppelin - Whole Lotta Love
(Tak wiele miłości) - to mój dzwonek w telefonie.
:):)

Miłości może być wiele. To sam człowiek nałożył sobie
kaganiec, że musi być tylko jedna. Gdy człowiek żeni
się w wieku powiedzmy 30 lat, tzn. że wcześniej nie
mógł przeżyć innej miłości? W innym kręgu kulturowo -
religijnym, można w zgodzie z bogiem, ludźmi, naturą i
obyczajem kochać w liczbie mnogiej.
Pozdrawiam :):)

Jedna. Czasem dwie, gdy pierwsza umarła młodo...
Pozdrawiam Marku :)

Plusik i pozdrawiam:-)

chyba ta pierwsza najważniejsza, a potem z górki...