ILE JESZCZE?
,, Resztka dni moich - chciałbym, aby była cała jak płomień mej miłości wartka i żarliwa, i aby jak płonący krzak na czarnej górze dusza moja zagasła - a dym wzbił się w niebo ,,
Wielką tajemnicą jest to co nas czeka,
dni te do przeżycia, które są przed
nami.
Jaka będzie przyszłość szarego
człowieka,
co trzeba uczynić by życia nie splamić?
Jak zdobyć przyjaciół by było ich
więcej,
abym czuł się zawsze jak w swojej
rodzinie?
Czy w potrzebie każdy poda swoje ręce,
może obojętnie mnie po prostu minie?
Gdy przyjdzie ostatni raz oczy zamykać,
najbliżsi niech darzą mnie swoją
miłością.
Dusza w dal uleci, zacznie wolno znikać,
byś ją przyjął Panie, proszę Cię z
ufnością.
Jan Siuda
Komentarze (22)
wiersz modlitwa pełna wiary pokory i refleksji
pozdrawiam
Ważne co po nas zostanie. Pozdrawiam ciepło
Ładnie Janie. Ta myśl , gdy przyjdzie nam oczy
zamknąć, zawsze mnie dołuje i ta niewiadoma?
Pozdrawiam serdecznie
piękna refleksja. czytać o Bogu.
Ładna refleksja...dobrze, gdy przyjaciele są z nami do
końca:)
to co ma nadejść
Janie, podobny wiersz napisałam ale jeszcze nie
wstawiłam, wiele tajemnic i pytań przed nami na które
nie znamy odpowiedzi. ładny wiersz. Pozdrawiam bardzo
serdecznie
Lepiej jest mieć mniej przyjaciół ale za to
prawdziwych. A z takim optymizmem na pewno ich
znajdziesz Janku.
Pozdrawiam
jeszcze masz czas, ale przyjaciół im więcej tym
lepiej-ale tych prawdziwych!
prawdziwa szczera przyjaźń pokona wszystkie trudy
pozdrawiam serdecznie:)
piękny egzystencjalny, podszyty optymizmem wiersz,
pozdrawiam:)
:)
:))
Ja nie wiem, ile jeszcze, ale jeszcze napisz nowe
wiersze.
I oczek - póki co - nie zamykaj, bo się głos
zmarnuje.:))
krzemanko - dziękuję za cenne rady.
Pozdrawiam.