ILUMINACJA
Znajoma wiewióra
W wielkiej desperacji
Przysiadła na dachu
Niczym kogut w akcji
Gotowa do skoku
Już czuje łup wielki
Zapełni spiżarnię
Od belki do belki
Kitę dzielnie stroszy
Pełna koncentracji
A tu miast orzecha
Jest drzewo akacji
Z tego, dla pokoleń
Byłby morał wielki
Gdyby, nie codzienne
Człowieka rozterki
Czy żyć chwilą marzeń
W wielkim uniesieniu
Czy smakować życie
Marząc o spełnieniu
Aby nie snuć dalej
Nudnej opowieści
Ubiorę ją w puentę
Takiej oto treści
Zanim wielkie plany
Nakreślisz przed sobą
Pomyśl, choć przez chwilę
Jaką chcesz iść drogą
Komentarze (7)
Bardzo fajne na wesoło.
I ja sestem na tak, plus mój głos...pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję za poczytanie, głosy i komentarze. A znajoma
wiewióra - na dachu, istnieje... żałuję, że nie mogę
wkleić jej zdjęcia :-)Pozdrawiam
bardzo madry wiersz.
pozdrawiam:)
Dobrze ubrana ta puenta!
Pozdrawiam :)
Opowieść wcale nie nudna,
a wręcz przeciwnie, uroczo
i rytmicznie napisana i świetnie
spuentowana.
Miłego wieczoru:}
Bardzo dobra puenta!!