Iluminacja pewnego mnicha,,
Przybrałam we śnie postać wilczycy
już
nie przerażał mnie mroczny las
byłam spokojna
i gotowa
ruszyć ciemnością w posadach
i drwić z bestii,
nękającej wszechrzecz swą pogardą.
Byłam spragniona krwi lecz nie głodna choć
głodzono mnie od momentu narodzin
aż do wczoraj,
na rozkaz,
przeklętego starca,
który bezprawnie zasiadł,
na himalajskim szczycie,
wolą bękartów z loży cieni.
/Iskra/
Ruszyłam po światło skradzione mojemu
szczenięciu i rwałam na strzępy
okrucieństwo skryte pod sztandarem
przeznaczenia...
...zbudziłam się,
przy łożu stał mnich,
który bredził coś,
że przejęłam,
stery świata-
On nie zdawał sobie sprawy jeszcze-
ja z poprzedniego snu wiedziałam,
że łajba o której mówi,
spoczywa na dnie.
S.S
Pozdrawiam Cię mimo wszystko.
Komentarze (23)
Intrygujące! - muszę poczytać więcej i - powrócić. -Aż
do zobaczenia... - innym razem. - wrócę.
Na dzisaj - zostawiam głos - in caso kredytowe, ale -
nie podpis in blanco
Pozdrawiam serdecznie:)) - ciekawe...
Nemezis wytrzeźwiej i zaatakuj z chirurgiczną
precyzją, proszę.
a teraz to dla mnie jeszcze ciekawsze...
_wena_ dziękuję i pozdrawiam :)
ciekawy i nietuzinkowy
pozdrawiam :)
wandaw cieplutko pozdrawiam i dziękuję! :)
ewaes, dziękuję i odpowiadam- raczyj bedzie ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawy Intrygujesz przekazem ale podoba się
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ciekawy, przenosi w swiat fantasy i
intryguje...bedzie ciag dalszy?
pozdrawiam cieplo:)
agarom dziękuję :)
zjawiskowy;)
Nemezis, dziękuję i pozdrawiam.
Ciekawe... Pozdrawiam!
Tańcząca z wiatrem miłego dnia.
AMOR1988 dziękuję, jesteś bardzo miły. Pozdrawiam