Impresjonizm

To znakomite :) Pozdrawiam, Wiktorze :)

Bardzo dobry.

Środkowy dwuwiersz - uniwersalny, odnosi się mz do
wielu nadopiekuńczych ma-musiek.
Dobre obserwacje.
Pozdrawiam serdecznie

dziękuję. - i tu staly moj problem: nie pamietam
Imienia (ale i nie odnalzłem) - to - jednoczesnie: i
źle - i szkoda.

Dziekuję Marcińczyku:)

... a ja twierdzę, że to dobry wiersz :) moim zdaniem
rzeczy ze starych pudel już tak mają, że są z natury
lepsze niż gorsze ;)

Z podobaniem, Wiktorze.
Pozdrawiam, miłego dnia :-)

Karenko! - Tadeuszu... - teraz - to dalbym w tytule -
dpisek: (jesteśmy)... - "trendy". (- "lans").
(terminologia i zjawisko - cirka - AD - 2001.)

Piszesz stylowo i oryginalnie/pozdrawiam z podobaniem*

No coz Mily! - musialem zerknąc, co to jest - adhd -
bo jakos nie bardzo wiedziałem. Twoja uwaga- takze w
temacie - chocby przez pewna analogię metody rodzica.
wzajemnawspołistotnosc wiersza i twojego komentarza -
być moze znaczne głębsza: po zerknieciu do żródel -
zauwazylem u siebie - w wieku niemal starczym -
pojwawienie się ogromnych - dominujących czasami
reakcji i zachowań - zdecydowanie typu adhd wieku
dojrzalego (starego). Mysle, po nieco wiekszym
uswiadomieniu, ze moze jestem osobnkiem mocno
dotkniętym ,ale - niejedynym... - Niepokojace - nie od
dzisiaj, ale i ciekawe obserwacje.
Pozdrawiam serecznie:)

Witaj
Wielowątkowo o obyczajach rodzin z "dobrych domów."
Pozdrawiam.

Teraz niektórzy rodzice praktykują prowadzenie dzieci
" w szelkach" niejako na smyczy. Szczególnie chłopców
z adhd. Może to wyglądać dziwnie, ale to pewnie
przemyślana decyzja dla ogarnięcia.

Pozdrawiam Wiktorze :)

Dobre spostrzeżenie i refleksja, wiersz podoba mi się.
I dowcip Jastrza również dobry :)
Pozdrawiam serdecznie.

Myslę Michale, ze Twoj dowcip - zdecydowanie lepszy od
wiersza - no i chyba takze - w temacie.
:)

Anno! - taka refleksja... (po przypomniniu sobie
wiersza - i - juz po Twoim komentarzu): "smyczka" - w
takim przedstawionuym wydaniu - to troszkę celebry,
pozoru, dla podkreslającej formy - dla podkreslenia.
wszystko to -aby zauwazyć. - A istotą posostaje to co
naturalne i prawdziwe - w tym - takze prawdziwe i
wartosciowe wychowanie.

Pozdrawiam serdecznie:)

Twój wiersz przypomniał mi starą anegdotę o generale
Bolesławie Wieniawie-Długoszowskim: Kiedyś Wieniawa
zapragnął rozmnożyć swoją suczkę. Odnalazł więc psa
tej samej rasy i poszli w odwiedziny. Właścicielka psa
mówi mu, że ta usługa kosztuje 200 złotych.
- Czemu tak drogo? - pyta Wieniawa.
- Drogo? Proszę pana! Mój pies ma 17 medali.
Na to generał rozchyla płaszcz i pokazuje baretki
swoich odznaczeń.
- Widzi pani, ile tu tego jest? A mimo to grosza bym
od pani nie wziął...