Imprezowa miłość
Podczas zabawy On i Ona się poznali
Od pierwszego wejrzenia się pokochali
Tej nocy w łóżku wielką miłość sobie
wyznali
Zauroczony jej pięknymi kłamstwami
Żył otoczony ciągłymi zdradami
Lecz ktoś mu o nich powiedział – wnet
świat się mu wali
Zrozpaczony czeka na nią z nożem w ręce
Trzy celne pchnięcia prosto w serce
Łzy po policzku powoli spływają
Usta drwiąco się uśmiechają
Cóż nie tak wzniosły jak inne, prosty ... jednak musiałem go zostawić w tej formie.
Komentarze (3)
Wiersz bardzo realistyczny... ;] Zaczyna sie
standardowo, kończy pesymistycznie ale coz takie życie
;] Sądze, że zwiazek miedzy osobami poznanymi na
imprezie nie ma szans... :PP Heh niestety kazdy sądzi
inaczej ^^ pozdr. :*
Niestety to smutna historia, dlatego że prawdziwie się
nie kochali...wiersz ma treść nieskomplikowana,
jednakże dająca wiele zamysłu i wrażeń;)
Proste sformułowania ale wyrażasz to co chcesz
wyrazić. Ładny :)