Ingrediencja
Są w moim ciele skrawki waszych matek,
waszych ojców nitki wszyte w układy.
Składam się w jedno ze ścinek
przeszłości,
z bezdomnej energii szukającej
gospodarza.
Moja powierzchnia złączona jest z
fragmentów
wszystkich ras, wyznań, historii i
ambicji.
Fabrycznie nadrukowane informacje na
metce
to skompresowany stereotyp. Pamiętaj.
autor
valanthil
Dodano: 2022-03-15 10:40:01
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
bardzo dobry wiersz pozdrawiam serdecznie :)
tak, właśnie tak
Jak zwykle bdb Wiersz,
tak jesteśmy taką patchowrkową
mieszanką, ale czasem inni chcą nas określać
jednoznacznie, a my nie jesteśmy ani biali, ani
czarni, tylko mamy cała gamę cech/ składników, które
się składają na naszą całość.
Trochę też podchodzi to pod reinkarnację, msz.
Dobrego tygodnia życzę, Krzysztofie.
Wiersz bardzo dobry. Zatrzymał na dłużej.
Pomyślałem sobie szczepionka a potem pomyślałem że coś
innego, może medialny wirus, coś sztucznego ? Ciekawy
Wszyscy z jednego źródła,
ciekawy, refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
A ta mieszanina ostatnio bardzo wybuchowa ...pozdr.
Mądra refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
Refleksyjny, ciekawy wiersz.
Dobrego, spokojnego
wieczoru Valanthil !
Gdyby większość osób miała takie spojrzenie, o wiele
rzadziej szowinizm dochodziłby do głosu. Miłego dnia
valanthil:)
Każdy z nas jest taka mieszanką. Świetny wiersz.
Zgadzam się, bo jesteśmy mieszaniną genów ludności z
całego świata. Nie ma czystej rasy. Życzę słonecznych
chwil:)
każdy z nas jest tak mieszaniną.