Inicjacja
Inspirowane Micińskim
Z zimnego szczytu czarnej grani,
gdzie ptactwo z wrzaskiem krąży
wściekle,
leży nadgnite truchło łani...
Demonom ciężko zostać w piekle.
Widzę- czerwone ręce moje
i krew po skale strużką płynie..
Gdy walczył on o życie swoje
przestałem myśleć o swej winie.
...
Posokę jego pił ze smakiem,
wgryzając się w tętnicy puls.
Posoka jego była znakiem,
Że czarci obrał kurs.
Komentarze (30)
Mrocznie zainicjowałaś-bo czarci obrał kurs.Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Świetny, bardzo obrazowy, ale nie do końca
zrozumiałam, bo jeśli truchło łani, to ona walczyła i
zginęła. A tutaj jest, że on, może Demon?
To Bomba!Naprawdę świetny wiersz.I styl bardzo
ciekawy.+ i Dobrej nocy.
podoba mi się Twój mrok :) pozdrawiam i głos zostawiam
+
Dobry wiersz, jak oczywiscie dla mnie.:)
Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba styl pisania i dobór słów -
pozdrawiam Lucy
naprawdę mroczny....
Świetna wyobrażnia :) Pozdrawiam serdecznie
Te strofy dotyka
pewna mistyka...
Ciekawy przekaz
+ Pozdrawiam
Dobry, mroczny wiersz.Dobrze oddana rzeczywistość.
Pozdrawiam.
Lucynko, musisz być wrażliwą kobietą gdyż mówią o tym
strofy.
Fajnie, że trafiłaś na nasz portal.
Serdeczności paa
Widzę to oczyma wyobraźni. Dobrze napisane.
Pozdrawiam
Brrr. mroczny.
Ptactwo wrzeszczy i jest wściekłe, bo w mim czarty
złowueszcze
ależ się zrobiło....świetnie oddajesz atmosferę:)