Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Invictus

Williamowi Henley'owi za to, że dane mi było przetłumaczyć tak wspaniały wiersza, aby jasność płynąca z jego duszy rozświetlała wszelki mrok wszystkim zagubionym


Z czeluści nocy, co oblepia mnie,
czarnej, jak otchłani katusze,
dziękuję opatrzności na panteonie
za moją niezwyciężoną duszę.

W mocnych szponach chwili upadku,
nie skrzywię się, ani nie mrugnie mi oko.
Pod natłokiem zdarzeń bez przypadku,
choć czoło we krwi, to uniesione wysoko.

W tym miejscu, gdzie łzy i złość
wyłaniają się w cieniach strasznego jęku;
mimo wielu lat, potworność
wciąż spotyka i spotka mnie bez lęku.

Wrota trudności nie mają znaczenia,
jak również krzyk kar nie ogłuszy.
Ja jestem panem mego przeznaczenia.
Ja jestem kapitanem mojej duszy.

autor

Maki40i4

Dodano: 2014-06-03 14:22:57
Ten wiersz przeczytano 7614 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

graynano graynano

Ładne tłumaczenie. Dziękuję że mogłam przeczytać tak
piękny optymistyczny wiersz. Cieplutko pozdrawiam.

Elena Bo Elena Bo

dobre tłumaczenie. Dziękuję :)

saba saba

Ładne tłumaczenie. Pozdrawiam serdecznie

DoroteK DoroteK

piękne tłumaczenie, brawo :-)

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Taką duszę mieć to jest coś.
Bardzo ładny wiersz.
Mam nadzieję, że powołanie odnosisz do Boga.
Pozdrawiam serdecznie.

Maki40i4 Maki40i4

Ten wiersz przetłumaczyłem, ale to nie znaczy, że
jestem tłumaczem literatury angielskiej, tak samo jak
mogę pisać wiersze nie będąc humanistą

Maki40i4 Maki40i4

tłumaczenie?
z jakiego języka na jaki?

Jak pragnę zdrowia Jak pragnę zdrowia

Tłumaczenie z Henleya wygląda w drugą stronę mniej
więcej tak:

Last heart

dead life sees silence
they silently torture abyss
shining heart tries to die
as dark tears burn each day

they kill stolen silence
you cannot what I madly see
slowly thoughts must shine
burn relentless day

Jak pragnę zdrowia Jak pragnę zdrowia

William H. to by się w grobie przewracał na tę
częstochowszczyznę:
upadku-przypadku,jęku-lęku,głuszy-duszy i pomieszanie
rymów żeńskich z męskimi. Na szczęście nie znał on
polskiego.

chacharek chacharek

Każdy kowalem swego losu

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »