Inwigilacja
W przedzmierzch świtu codzienności
gdzie myśl ludzka srebro kruszy
w bagnie pustki i nicości
gdzie blask światła, ciepło duszy
trwają w ciszy, niech dowodzą
celów, wizji, ich trwałości
obłęd wnętrza przemierzają
by odnaleźć nikłe smugi intymności
by przemienić pyszne wnętrze
autor
ConsP
Dodano: 2006-12-20 22:30:18
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.