Ja nie chcę...
Sama nie wiem co czuć,
O czym myśleć,
Jak mam to wszystko rozumieć...
Stał się cud...
Jesteś obecny w moich myślach,
W moich słowach,
W mojej codzienności...
Znów czuję brak pustki w sercu...
Zaczynają liczyć się uczucia i
odczucia...
Świat wydaje się bardziej zielony...
Słońce jest bardziej słoneczne,
Nawet dźwięk budzika przyjemniejszy
uszom...
Coś nie tak...
Ja nie chcę...
Nie mam zamiaru znów tego przechodzić...
Miłości nie ma...
I nie chcę w nią ponownie uwierzyć...
A potem spaść...
Z drzewa jak jesienny, brązowy liść...
Muszę nauczyć serce...
Żeby nauczyło się bić...
Bić dla samego istnienia...
Bez niczyjej pomocy...
Koniecznie...
Tak będzie lepiej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.