a ja nie chcę parasola!
pierwsza kropla -
..pac!
jak ostrzeżenie
lub uwagi przyciągnięcie..
ciśnięcie
w okno kamieniem..
potem rytmiczne 'kap, kap..'
jak 'ko - cham'
łagodnie dźwięczy
(głos w kropli na chwilę zaklęty
na rzęsie drży okruchem tęczy)
później już pada r z ę s i ś c i e
szmerem
wibruje intymnie..
lśnią nim zdumione liście
bo szepcze: 'a ty mnie? a ty mnie?'
....................
śmieję się na głos
szczęśliwa
gdy wilgoć na czole osiada
i po policzkach mi spływa
bo dziś tylko dla mnie
pada..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.