Ja Szkolne
Dla wszystkich szkolniaków!
JA, Szkolne
Ja zwyczajny/niezwyczajny K*z*s*t*f
*a*p*w*c* prowadzący niezwyczajny tryb
życia mieszkający w zwyczajnym bloku, z
zwyczajną rodziną w zwyczajnym mieście,
które wabi się zwyczajnie, bo Sławno, (czy
nie mogłoby się nazywać Rozsławione Sławno
Sławskiem pobliskim przez Sławomiry i
Sławomirki!) Uczęszczam do zwyczajnej
szkoły, w której nauczają zwyczajni
nauczyciele w swoich zwyczajnych klasach z
zwyczajnymi okienkami, za którymi mogę
oglądać nadzwyczajnie zwyczajny widok!
Nic w tym nauczaniu nadzwyczajnego, bo
zwyczajnie słychać monotonną zwyczajność w
tym, co swoją zwyczajnością chcą mi
przekazać! Siedząc na lekcji będąc w
zasięgu tej monotonnej zwyczajności staje
się zwyczajnie zwyczajny, niestety musze
poddawać się procesowi wzwyczajenia z
zwyczajną zwyczajnością, i tak sobie myślę
czy zazwyczaj karmiony zwyczajną
zwyczajnością, która uzwyczajniła
wszystkich do dokoła, mogę zwyczajnie
zwyczajność przeobrazić w niezwyczajną
niezwyczajność niezwyciężoną!
Po zwyczajnej lekcji wychodzę na
niezwyczajną przerwę Hej
Podczas której spotykam zwyczajne minki,
wzwyczajone gęby, w które wzwyczajono
zwyczajną zwyczajność zwyczajnościowatą
-HEJ
HEY- ale nie zwracam na nich uwagi, HEY, na
całe szczęście są niezwyczajne SŁONECZKA, z
którymi zawsze można niezwyczajnie
pokonwersować na tematy, które pozornie
wydają się zwyczajne HEY.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.