JA TO WIEM
Jesteś tajemniczym cieniem.
Czy cień zachwycić może?
Puszczę jego na ścianę.
gdzie jestem i czekam,
aż przyjdziesz
i przytulisz,
obolałą głowę.
Miłość nie zagraża mi,
chociaż w kółko o Niej myślę,
i spoglądam na drogę.
Wyjdź na skrzyżowanie moje,
oszukać przeznaczenie na moment.
Uśmiecham się wtedy fiołkowo.
Czy zwiędną z tęsknoty za Tobą?
Nie! Wstawię je, zaraz do wody,
abyś nie wyśmiał ich.
Zapytam cichutko bezosobowo.
Czy chcesz powiedzieć to słowo?
Kocham Cię...
napisany Łódź,06.10.2007r. ula2ula
Komentarze (30)
Przy Twoim fiołkowym uśmiechu napewno to słowo
usłyszysz.
Ale uroczo - pewnie to chce powiedziec - pięknie -
pozdrawiam serdecznie
...Uśmiecham się wtedy fiołkowo....śliczny wiersz,
tęsknota i nadzieja w nim przeplatają się:)
Ciekawy sposób pisania i te metafory. Uśmiecham się
fiołkowo każe się zastanowić. Nie liczysz na miłość, a
jednak iskierka nadziei nie zgasła. Bardzo dobre
wrażenie odnoszę po przeczytaniu.
Śliczny wiersz...
Podoba mi się, bo jest dokładnie taki jak lubię
...ciepły.
Pięknie. Romantycznie. Nasączony miłością. Pozdrawiam
Ach te fiołki w Twoim uśmiechu. Nie zwiędną - nie
można im na to pozwolić :) Oj rozmarzona dzisiaj Uli,
rozmarzona. Cieplutko i wiosennie - po prostu
zakochanie.
bardzo ładny wiersz, zastanawiam sie czy "puszcze go
na ścianę" nie brzmiało by lepiej... - pozdrawiam :)
tematyka jest mi bardzo bliska, pozdrawiam cieplutko:)
tak romantycznie i wiosennie -fiołkowo-pozdrawiam
jak miłośnie i wiosennie...
Śliczny wiersz.. Pozdrawiam ciepło:))
romantyzm w czystej postaci.. cudnie.. pozdrawiam
fiołkowo się rozmarzyłam. pozdrawiam ciepło :)