Jadłodajnia Pod Brzozą
ptaki do niej przychodzą,
dwie wiewiórki i jeżyk.
Tutaj nie ma talerzy
czy w krateczkę ceraty zmywalnej.
Sztućców nikt nie używa.
Na popitkę jest czysta
woda z kranu dla wszystkich,
pita wprost z dużej miski,
co niekiedy też służy... za wannę,
lecz awantur tu nie ma.
Czasem krótka kolejka
się do jadła ustawi -
bez numerków czy straży...
Nikt, nikomu nie wchodzi w paradę.
Mam uciechy od groma,
gdy przyglądam się z okna
lub cichutko w ogrodzie
normalności w przyrodzie...
Świat jest piękny!
kwituję przed spaniem.
Komentarze (14)
Amor
sissy
również dla Was podziękowania, słoneczno-letnie :)
Tak, świat jest piękny i piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały wiersz.
Dziękuję, Mgiełko :)
Cudny, plastyczny wiersz ❤
bort'cie
Do mnie przychodzą różne ptaki; są wśród nich również
dwa kruki, które upodobały sobie rodzynki oraz orzechy
dla wiewiórek. Natomiast wiewiórki zjadają, z wielkim
apetytem łuskane pestki słonecznika, wysypywane dla
ptaków :)))
SłonecznośCi :))
"Świat jest piękny"... No, bywa, bywa :))) Ja tam
wiesz... jestem od wykrywania mroków - tak mnie
wyszkolono :) Ale piękno dostrzec potrafię i docenić.
Znajduję je nie tylko - od czasu do czasu - na tym łez
padole, a konkretnie przed domem, na łące, w lesie, w
górach, nad Bałtykiem itd itd. Ale np w Twoim pięknym
Wierszu. Bo - msz - to piękna poezja. Poezja życia
(hm, czyli... to piękno wzięło się z wyżej
wspomnianego łez padołu - nie może być inaczej :))
Do mnie przylatują najczęściej krukowate (głównie
sroki) oraz wróblowate :) Ale kocham wszystkie ptaki.
I zwierzaki w ogóle (poza, rzecz jasna, kleszczami,
komarami, świerzbowcem itd, jednak nawet turkuciowi
podjadkowi wybaczyłem, a prawie mi palec odgryzł!
;-))
Pozdrowionka i uśmiechliwości, Malinno :)))
Ptaszencjo,
"zimna woda zdrowia doda"
któż jak nie Ty musi wiedzieć o tym najlepiej! :))
Świergotliwości - dla Mójcionego też :))*
U mnie w upały stoi zawsze w ogródku woda dla
gości-braci i sióstr mniejszych - korzysta i
zaprzyjaźniona Kicia, i kawki...
A Mójcion rozbestwił niemiłosiernie całe towarzystwo
spyrkami ;-)
Podglądam Twoją "Jadłodajnię pod Brzozą", i razem z
pl-ką mówię "Świat jest piękny":-)
Pozdrawiam, MaLinnko:-)*
Dziękuję Wam za wizytę i pozostawione słowo :)
Serdeczności - Wszystkim :)
___________________
szadunko,
Zdania na ten temat są podzielone...
A powyższy tekst nie traktuje tylko o ptakach ani
jedynie o pokarmie stałym. Jest w nim również mowa o
dodatkowym źródle czystej wody, która szczególnie
upalnym latem czy podczas suszy jest dużym wsparciem
dla zwierząt - nie tylko tych skrzydlatych; co
potwierdzają i moje obserwacje.
A co najważniejsze: dla mnie zwierzęta to żywe
stworzenia - z duszą, a nie zabawka dla oka...
A tu jeden z wielu linków, pod którym prezentowane
jest odmienne od Twojego zdanie:
https://gardenlove.pl/blog/dokarmianie-ptakow/
Obrazowo ujęty temat.
Wiersz potrafi rozbudzić wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
Śliczny opis.
Podziwiane ptaków jest przyjemne, jedna dokarmianie
latem chyba nie jest konieczne, rozleniwia, a gdy zimą
zabraknie karmnika, ptaki są bezradne.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny obrazek.
W Parku Róż, nad stawem jest podobnie.
Uroczy obrazek dopóki nie przyjdzie lis, albo jakieś
inne licho i rozgoni towarzycho zabierając najlepsze
kąski...Pozdrawiam