Jak bańka mydlana...
Wszystko przemija
Jak obłoki na niebie.
Jak powiew liści na drzewie.
Jak ślad stopy na piasku.
Jak echo ptasiego wrzasku.
Jak widok wokół nas.
Tak szybko płynie czas.
Tak też mija nasza młodość.
Wszystko ucieka w przeszłość.
Szybko zawodzi zdrowie i uroda,
dobrej kondycji szkoda.
Tylko zostaje pamięć dawnych przeżyć
Trzeba spróbować z losem się zmierzyć.
Wierzyć, że będzie jutro i kolejne dni.
Spełnią się nasze pragnienia i sny.
Trzeba szukać szczęścia i przyjaciół.
Uśmiechać się, tak na przekór,
bo to muzyka duszy.
Wówczas dobroć i życzliwość
w codzienność wkroczy.
Życie będzie fascynujące i wspaniałe.
Tylko pamiętaj - nic na stałe
nie jest dane.
Życie mija jak bańka mydlana.
Nagle jesteś bez ostrzeżeń
w zaświaty zabrana.
Komentarze (22)
Bardzo na tak - dla calej wrazliwosci i etyki wiersza,
dla wagi wspomnień, waznosci marzeń, naszego
dojrzeania do tego co nadcodzi,dla kazdej stawajacej
się chwili, dla przgotania i otwatości na Nieznane. -
Z jedną uwagą... - koncowe ' "w zaswiaty zabranie"...
- to zrozumialem (poczulem) dopiero dzisiaj... - tonie
tylko przeminięcie tego co jest - to take nasze
wejscie w ciąg dalszy - do ktorego dojrzewamy.
Pękny wiersz Krysiu:)
W pewnym wieku pewnie nachodzą człowieka takie
podsumowania...
Pozdrawiam :)
Trafiona życiowa refleksja...ja już raz to przeżyłam
ale dobrym ludzkim rękom wróciłam...żyję cieszę i
uśmiecham...pozdrawiam bardzo serdecznie.
Mocno prawdziwe i refleksyjne, a i wnioski trafione.
Pozdrawiam
Głębokie myśli. Podoba się.
Życie jest piękne, póki wierzymy i każdą chwilę
cenimy:)piekny wiersz:)pozdrawiam:)
Mądra, życiowa refleksja, pozdrawiam ciepło, miłej
niedzieli.