..jak chłop uczył babę...
...tu się nie ma co pieścić...tu się musi zmieścić ......"do każdej roboty."..
…zrobiła baba pierogi
- nie wiem, ruskie, czy z serem…
ładne, foremne, z omastą
lecz o czymś zapomniała
- mówi do chłopa; jedz – drogi
a jemu…za cholerę
nie idą…jakieś to ciasto…
- chyba żeś serca nie dała…
...serce do ciasta ?! – zgłupiałeś
!
chyba zaczepki szukasz…
jedz już i przestań się złościć
- coś ty za innowierca…!?
(-) w nocy baba seksu chciała
…po wszystkim strasznie się
„fuka”
- zrobiłeś to bez czułości
…włożyłeś ot, tak...bez serca
widzisz kochana – ma droga
teraz to ty się złościsz…
- włóż serce do pieroga
ja włożę do twej „czułości…
..i od tej pory pierogi są dobre.... właśnie dziś jadłem... a zjadłszy, popiłem...i to powyżej umieściłem..
Komentarze (16)
Hahahah prawda! Alem się uśmiała. Fajowy wiersz.
Temat ekstra. Do wszystkiego potrzebne serce. Fakt.