Jak dalej żyć..?
Nie mam już nic,
obdarto mnie nawet z marzenia.
Jak dalej żyć?
Gdy zostały tylko wspomnienia.
Wśród tłumu całkiem sama,
wpatruję się w ludzi.
Czy czują to co ja,
co ich do życia budzi?
Męczą mnie pytania,
odpowiedzi nie znam.
Szukam rozwiązania,
jak dalej żyć mam.
Zdać się na los
i czekać na przeznaczenie?
Czy zrobić w przód krok
i iść za marzeniem?
(EN)
Zyta dziękuję za radę :)
Komentarze (34)
To dobry wiersz warty oddania głosu.
choćby małym krokiem, ale do przodu, przed siebie...
"Iść ,ciagle iść w stronę słońca..." pozdrawiam
Na początku chyba mała nielogiczność. Istniejesz skoro
żyjesz wspomnieniami, jesteś w tłumie ale samotna
i.t.d. Więc może obdarto z marzenia, o którym zresztą
jest puenta.A na postawione pytanie odpowiadam jak
pozostali - tak.
Iść, iść, iść +
Tak iść za marzeniem,walczyć o swje,
warto.Pozdrawiam serdecznie.
zrób krok ,idź do przodu i nie oglądaj się za
siebie....pozdrawiam serdecznie
Zyjesz i to jest jawiekszy twój skarb....
i obok ciebie ida trzy nieodłaczne siostry...wiec
ruszaj odwaznie w dalsza droge...pozdrawiam
Zawsze warto zrobić krok,niż stać w miejscu:)
Witam!Podobają mi się Twoje wiersze,ten również.ja też
czasem nie wiem,jak dalej żyć,jak sobie poradzić w
trudnych chwilach.Głowa do góry!:-)Pozdrawiam
Miewamy takie stany, ale uświadamiam sobie wtedy, że
zamiast czekać na "mannę z nieba" mo(żna)gę ruszyć na
"targowisko życia", po np. świeże bułeczki (kto co
lubi). To dobre chwile, można wtedy przewartościować
"dotychczasowość" i zbliżyć się do "istotności"
(najlepszej dla siebie). Jesień tak chyba nastraja -
parę wierszy temu, pisałem o tym ze swojego
podwóreczka. Na marginesie: dziękuję za Twój
komentarz, jednak nie zgodzę się z jednym (dwoma) jego
fragmentem, bo to nie będą rozmowy o niczym :), a o
życiu. Nie ma co uciekać od codzienności, bo ucieka
się od życia (można rozważyć albo jej zmianę, albo
zmianę sposobu patrzenia na nią (myślenia o niej). Ja
czuję to właśnie tak (lepiej?, po prostu inaczej).
Pozdrawiam cieplutko. Hej :)
zrobić krok w przód...:) dobry wiersz:)
iść ciągle iść w stronę słońca- chwytać marzenia bez
końca... przeznaczenie kiedyś dopadnie- co ma być - to
będzie, jeśli się tego bardzo pragnie, jeśli wierzy
się w swoje szczęście... Wiary, siły, nadziei i
wielkiej miłości Tobie Isanko życzę...pozdrawiam:)
W każdym wieku jest to aktualne pytanie. Do
przodu-koniecznie! Samotność też potrafi nieść radość,
jest pięknym stanem oczekiwania i podnosi nasz rozwój
duchowy na wyższy poziom.Często taką cenę ponosi się
za przemianę.Pozdrawiam.
zrobić krok Isano :) lepiej liczyć na siebie niż na
przeznaczenie....szczęściu zawsze trzeba pomóc :)